Najważniejsze objawy uzależnienia od alkoholu

Alkoholizm to choroba, która nadal jest lekceważona. W obecnym świecie imprezy z udziałem alkoholu nie są niczym zwyczajnym. Pijemy z okazji urodzin, imienin, zdania egzaminu, by zapić smutki. Jednak częste spożywanie alkoholu może prowadzić do uzależnienia. Zatem kiedy spożywanie alkoholu zaczyna wykraczać poza standard?

Alkoholizm – objawy uzależnienia

Do pierwszych symptomów uzależnienia od alkoholu możemy zaliczyć:

• codzienne spożywanie alkoholu (mogą to być nawet 2 piwa dziennie)
• twierdzenie, że alkohol nas relaksuje i odpręża
• rozpoczynanie dnia od alkoholu
• picie w ukryciu i samotności
• rozdrażnienie w momencie, gdy ma się utrudniony kontakt z alkoholem
• upijanie się do nieprzytomności tzw. „urwany film”
• szukanie pocieszenia w alkoholu
• koncentrowanie swojej uwagi na alkoholu, przy tym zaniedbywanie kontaktu z członkami rodziny oraz obowiązków

Alkoholizm leczenie

Kiedy zorientujemy się, że mamy problem z ograniczeniem alkoholu warto zwrócić się do ośrodka, w którym są specjaliści i pomogą nam w walce z uzależnieniem. Dużą rolę odgrywa tu także wsparcie rodziny. Często rodzina jest współuzależniona. To w końcu ona znosi humory uzależnionego, martwi się o niego i broni przed innymi. Najbliżsi cierpią wraz z chorym, często nie wiedząc jak mu pomóc. Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie terapia dla osoby uzależnionej od alkoholu i jego najbliższych. Terapie prowadzone są przez psychologów, także w ośródkach zamkniętych.

(Zobacz: Terapia alkoholowa w Tu i Teraz)

Natomiast, by terapia się udała to chory musi chcieć się leczyć, musi chcieć wyjść z nałogu. Terapia alkoholowa będzie pomocna wtedy, gdy chory przyzna się, że nie radzi sobie z problemem i potrzebuje specjalistycznej pomocy. Należy pamiętać, że alkoholizm to głównie choroba psychiczna i w psychice należy szukać jej rozwiązania. Leczenie jest często długim i żmudnym procesem. Po odbyciu terapii część chorych z powrotem wraca do nałogu. Dlatego trzeba pamiętać, że alkoholikiem jest się już całe życie, niezależnie, czy nie pijemy tydzień, miesiąc, czy 10 lat.